Lekka konfekcja na dzień i na noc

czwartek, 1 stycznia 2015

Kupować mniej i z rozsądkiem - jak dotrzymać postanowienia noworocznego.

Pod koniec każdego roku większość kobiet postanawia, że w tym nowym roku będą robiły zakupy w mniejszych ilościach i po solidnej analizie "za i przeciw", a nie pod wpływem chwilowego trendu. Dzięki temu będą miały w szafie porządek, a w portfelu więcej pięniędzy. Zniknie problem "nie mam się w co ubrać" ( a szafa się już od dawana nie domyka), pojawią się za to środki na te rzeczy, na które zawsze ich brakowało (książkę, kino, karnet na fitness). Zaoszczędzą też czas spędzany na wielogodzinnych maratonach po galeriach handlowych i będą go mogły spożytkować w dużo lepszy sposób. Może dzięki temu poprawią swoje relacje z rodziną, przyjaciółmi, a może odnajdą w sobie pasje? Albo po prostu zaczną cieszyć się drobnymi przyjemnościami dnia codziennego? Cokolwiek się stanie, będzie to z pewnością zmiana na lepsze. Dlatego właśnie to hasło jest wysoko na top-liście kobiecych postanowień noworocznych. Niestety w styczniu ciężko jest zachować dyscyplinę...w końcu zaczynają się wyprzedaże. Billboardy, magazyny, Facebook - wszyscy zapraszają na niepowtarzalne okazje. Aż żal nie kupić! Właśnie w ten sposób większość kobiet zapomina o twardym postanowieniu, o którym za pewne przypomną sobie ...w Nowym Roku. 

Dlatego spieszę z pomocą! Postaram się przytoczyć Wam kilka mocnych argumentów za tym, aby kupować mniej i z rozsądkiem. W razie kryzysu, chwili zawahania - zaglądajcie do niego ponownie. Pomoże Wam wytrwać w postanowiniu i osiągnać wszystkie powyższe cele. Trzymam kciuki!



1. Po pierwsze - zdrowie.

Najlepiej posłużyć się tutaj bardzo obrazowym porównaniem. Czy przywiązujesz uwagę do tego co jesz? Wolisz zjeść produkty ekologiczne czy przetworzone? Zainteresowała Cię idea slow food, bo masz już dość fast food-ów i jesteś przekonana o ich szkodliwości?
Nie będziesz mieć więc problemu ze zrozumieniem idei slow fashion. Najważniejsza jest jakość surowców z których ubrania powstają. Pamiętaj - odzież to nie jest tylko okrycie, które ma ładnie wyglądać. Odzież otula szczelnie naszą skórę, a przez pory wchłaniają się do naszego organizmu substancje w nich zawarte! Należy zatem czytać metki i sprawdzać skład surowcowy. Wybieramy 100% naturalne włókna - bawełnę, len, jedwab, wełnę, choć świetna jest także "oddychająca" wiskoza (produkowana z celulozy). Pochodzą one z przyrody, ich obróbka jest czasochłonna i kosztochłonna, co przekłada się na ceny. Uniakamy syntetyków (poliester, poliamid, nylon, akryl), które są niczym innym jak związkami chemicznymi powstałymi w laboratoriach. Ich produkcja jest tańsza i szybsza, a odzież z nich uszyta nie pozwala skórze oddychać i jest nieprzyjemna w dotyku.
Po zastosowaniu tej reguły okazuje się często, że w sklepach nic nie można kupić...
Bardziej zainteresowane tematem odsyłam do raportu Greenpeace "Toksyczne chemikalia. Wielki sekret mody". Po tej lekturze odechce się Wam "sieciówkowych" zakupów na dłuższy czas ;)



2. Po drugie - oszczędność pieniędzy.

Po przeczytaniu punktu pierwszego nie jedna z Was pomyślała pewnie, że nie stać jej na droższe ubrania uszyte z naturalnych materiałów. I tu was zaskoczę. Otóż jest wręcz przeciwnie. Duże sieciówki, które znajdziecie w każdej galerii handlowej (H&M, Mango, Marks&Spencer, C&A, Gap, Nike, Adidas, Puma, Levi’s, Esprit, Zara) to marki tzw. szybkiej mody. Kilka razy w sezonie zmieniają kolekcję, próbując przyciągnąć więcej klientów i zachęcić ich do większej ilości zakupów. Jednocześnie na swoich dostawcach wywierają presję, by towar trafiał do salonów w terminie i w niedużych odstępach czasu, a to z kolei powoduje obniżenie standardów produkcji. Odzież szyta jest głównie z tanich syntetyków, z wykorzystaniem niewoniczej wręcz pracy ubogich mieszkańców krajów Trzeciego Świata, a jednak jej cena nie jest wcale niska. Czy kupiłybyście sukienkę za 160zł. wiedząc, że koszt jej produkcji to 20zł? Ta kwota przekłada się na jakość - sukienka nie nadaje się do chodzenia po kilku praniach. Wszystko po to, aby korporacje zarobiły ogromne pieniądze, a ty przyszła kupić następną rzecz zgodną z nowym trendem i wcale nie tanią...
Jak trzymać się noworocznego postanowienia? Kupujmy klasyczne fasony wykonane z naturalnych materiałów - nie będziemy się zastanawiać co jest, a co nie jest aktualnie modne, a ubranie posłuży nam przez wiele sezonów.  W szafie zachowajmy porządek, mniej znaczy lepiej. W ten sposób można dużo zaoszczędzić - także nerwów. Gdzie szukać takiej odzieży? Najlepiej na polskim rynku - jest wiele firm, które mają doskonałą jakość za rozsądną cenę. Świetnym wyjściem w przypadku ekskluzywnych towarów na które nas nie stać (np. kaszmirowy sweter) jest second-hand. Jeśli obawiacie się o higienę, to muszę Was zakoczyć. Ta z drugiej ręki była już wielokrotnie prana i jest dla Was o wiele bezpieczniejsza niż ta, która jest barwiona, a potem pryskana toksycznymi substancjami, aby przetrwała bez zapleśnienia daleką podróż kontenerem z Chin.   



3. Po trzecie -  oszczędność czasu.

Tutaj wchodzą w grę dwie czynności. Wielogodzinne marsze po zaludnionych galeriach handlowych możesz zamienić na spacer po parku, nowe hobby, załatwienie spraw na które nigdy nie miałaś czasu lub po prostu relaks z ksiażką w łóżku. Nie brzmi kusząco? Ponad to pozbędziesz się nerwów związanych z pakowaniem się na dłuższy wyjazd np. wakacyjny. "Co zabrać?" "Nic nie mam", a w końcu "Za dużo rzeczy, nie zmieszczą się"...Irytujące, prawda? Jeśli masz w szafie tylko to, co jest potrzebne i dobrej jakości, nie będziesz już biła się z myślami. Z czasem wyrobisz sobie swój zestaw na różne okazje, a pakowanie będzie już zawsze szybkie i bezproblemowe. Warto! 


   

    

2 komentarze:

  1. Bardzo słuszne opinie i przydatne wiadomości. Nie warto mieć ogromnej ilości miernych ciuszków. Zawsze ciągnęło mnie do umiarkowanego minimalizmu, uważam że jest zdrowy dla psychiki. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, im więcej kobiet to zrozumie, tym lepiej - dla nich oczywiście. Najczęściej boją się, że gdy przestaną notorycznie kupować, to nie będą się miały w co ubrać. Paradoksalnie jest na odwrót !

      Usuń