Lekka konfekcja na dzień i na noc

niedziela, 14 września 2014

Cztery x TAK dla lnu.

Len, len i jeszcze raz len. To on królował w tegorocznym sezonie letnim. Ja także postawiłam na len, ale nie z uwagi na nowy trend w modzie, tylko dlatego, że jest to naturalne włókno, które posiada cały szereg zalet. Najczęściej nie zwracamy uwagi na skład kupowanych przez nas ubrań i nie zdajemy sobie sprawy jak duże to ma znaczenie, zwłaszcza w ekstremalnych warunkach pogodowych (jak na przykład upał). Dlatego też zachęcam do przeczytania artykułu, dowiecie się co tak naprawdę zyskujecie przy zakupie odzieży lnianej.
A więc: startujemy.

Dressing-owe szorciki ze 100% lnu

Po pierwsze - komfort.

Charakterystyczny dla lnu jest przyjemny i chłodny chwyt.  W warunkach wysokiej temperatury nie ma sobie równych, jeśli chodzi o bezpośredni kontakt materiału ze skórą. Przepuszcza powietrze i daje uczucie chłodu. Działa to tak: kiedy wychodzicie z chłodnego pomieszczenia (np. z domu) na zwenątrz, gdzie panuje wysoka temperatura, len znacznie wydłuży czas rozgrzania waszego ciała. Dodatkowo, włókna lniane mają najwyższą ze wszystkich włókien zdolność pochłaniania wody (higroskopijność). Nawet, gdy len zaabsorbuje 1/5 swej masy, nie sprawi wrażenia wilgotnego.  Krótko mówiąc, pot zostaje wchłonięty i go nie widać. I to kolejna zaleta - higieniczność. Pamiętajcie, że syntetyki nie pochłaniają potu, a związku z tym przykry zapach może zepsuć wam szybko nastrój...

Len z dodatkiem koronki. Rozm. S



Po drugie - zdrowie.


Tkaniny lniane wykazują działanie antybakteryjne, nie elektryzują się. Nie wywołują podrażnień, uczuleń, stwarzają najlepszy mikroklimat dla skóry. Ponadto dzięki specjalnie prowadzonym plantacjom i późniejszej kontrolowanej obróbce można otrzymać tkaniny, które pod względem zdrowotnym i higienicznym znacznie przewyższają tkaniny z włókien syntetycznych, zawierających między innymi metale ciężkie, takie jak np. tytan oraz inne substancje chemiczne o nieznanym jeszcze oddziaływaniu na człowieka.  

Spódnico-spodnie z wysokim stanem. Rozm.S

Po trzecie - wytrzymałość i ponadczasowość.

Włókna lniane są najbardziej ze wszystkich włókien roślinnych wytrzymałe na tarcie i rozciąganie. Dzięki temu po każdym praniu tkaniny lniane wzmacniają się i wyglądają jeszcze korzystniej. W dodatku mają swój urok i niepowtarzalną strukturę. A zatem posłużą przez długie długie lata!

Vintage. Rozm. S i M

Po czwarte - ekologia.

Len jest jest w pełni biodegradowalny i bezodpadowy.
 


Rozm. XS

Czy przekonałam Was do lnu? Ja nigdy z niego nie zrezygnuję. Niekiedy słyszę, że len bardzo się gniecie, jest sztywny albo, że skurczy się w praniu. Co do dwóch ostatnich - bzdura! Tkaniny lniane przeznaczane na odzież są poddawane takiej obróbce, że są miękkie i odpowiednio wykurczone już przy zakupie belek od producenta. A co do gniecenia - moim zdaniem w przypadku lnu to zaleta, a nie wada. Czyż nie wygląda on oryginalnie? Dla tych, którzy myślą, że lniana odzież jest banalna i nudna...zdjęcia z wakacyjnej kolekcji.
I chyba już wszystko jasne ;)










  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz